Wiesz, że malarze i rzeźbiarze utrzymują organizacje charytatywne?

No, może nie całkiem, ale prawie. Nikt raczej tego nie policzył, ale rocznie wyszłaby całkiem niezła suma dorzucana z aukcji do funduszy, zwłaszcza małych organizacji. „Zapraszamy na aukcję obrazów” – czytam często na zaproszeniach na imprezy charytatywne. Potem słucham, ile pieniędzy wpłynęło ze sprzedaży. I myślę: jak dobrze, że artyści mają dobre serca! A uczestnicy wciąż puste ściany, gdzie miały wisieć te obrazy.

Właściwie nie ma imprezy charytatywnej bez aukcji obrazów. Towarzyszą koncertom, balom. Co rok wielka liczba dzieł przekazywana jest na cele dobroczynne. Byłam na takiej imprezie, gdzie sprzedano szybko i drogo aż 28 obrazów i 10 rzeźb. Do kasy organizacji wpłynęła satysfakcjonująca kwota, dająca nadzieję na realizację ambitnych planów pomocy przez cały rok. A przecież autorzy sami często żyją bardzo skromnie. Mają satysfakcję, że oddany na aukcję obraz czy rzeźba sprzeda się i będzie cieszyć darczyńcę.

Te aukcje wyraźnie ożywiają rynek dzieł sztuki, zwłaszcza ten poza wielkimi galeriami, pozwalają pokazać artystów lokalnych. Obrazy często w takich okolicznościach kupują ludzie – i chwała im za to – którzy nie zawsze chodzą namiętnie do galerii. Chcą pomóc. A pomagają podwójnie: artyście i podopiecznym organizacji. Znakiem firmowym Fundacji „Bliźniemu Swemu…” są wystawy i aukcje obrazów, tyle że mistrzów znanych i wysoko cenionych… Niemniej wielkie znaczenie, nie do przecenienia, mają płótna darowane małym organizacjom, bo ratują ich dochód z imprez.

Czasami słychać głosy, że artyści nie dają przecież tych obrazów za darmo, ale za na przykład cenę wywoławczą. A pomyśleliście, że nie mieliby na farby, gdyby nie te kilka złotych z aukcji? Nie każdy jest Wilhelmem Sasnalem, który sprzedaje obrazy międzynarodowym kolekcjonerom.

Kupujcie obrazy na aukcjach charytatywnych!

Autor:
Okruszek
Okruszek

Jesteśmy redakcją bloga ogólnopolskiej akcji charytatywnej i piszemy o tym jak skutecznie pomagać osobom potrzebującym. Codziennie klikamy i pomagamy na stronie okruszek.org.pl