Czy wiesz jak Ty możesz pomóc osobom bez domu? Spróbujemy Ci podpowiedzieć. To nie będą wszystkie możliwe sposoby, gdyż jest ich naprawdę bardzo wiele. Może choć jeden z nich uznasz za wartościowy i sam zrealizujesz.
Najważniejsza rzecz na początek to dowiedzieć się, jak można pomóc, ocenić, czy pomoc ma być jednorazowa czy stała. Czy chęci i warunki osobiście pozwalają Ci w tę pomoc włożyć trochę wysiłku i czasu, czy Twoją pomoc otrzymają raczej organizacje i instytucje wyspecjalizowane w tej pomocy? To ważne pytania. Oto 12 sposobów do wyboru:
- Reaguj zanim będzie za późno. Jeśli zauważysz, że ktoś z Twojego otoczenia ma kłopoty z płaceniem czynszu, stracił pracę, a ma kredyt – zapytaj, co się dzieje, wesprzyj, zaoferuj pomoc, zawiadom ośrodek pomocy społecznej czy inną organizację pomocową, jeśli spotkasz błąkające się dziecko czy osobę starszą. Twoja interwencja może uchronić od bezdomności.
- Dziel się 1% podatku przy rocznym rozliczeniu PIT. Z tych wpłat organizacje finansują pomoc przez cały rok.
- Wpłacaj co miesiąc choćby niewielką kwotę, ale stale. Takie regularne wpłaty bardzo ułatwiają planowanie wydatków i systematyczną pomoc. Pamiętaj Okruszek do okruszka, grosz do grosza…
- Klikaj regularnie w Okruszka. To tylko i aż klik. Pamiętaj, że za każdy klik, który ciebie nie kosztuje nic, Fundacja „Bliźniemu Swemu…” otrzymuje od reklamodawcy jakąś kwotę i tak gromadzi fundusze na pomaganie.
- Pomóż zorganizować pomoc psychologiczną, jeśli spotkasz w swoim otoczeniu ludzi z tego typu problemami. Choroby psychiczne to częsta przyczyna bezdomności.
- Przyjmij do pracy – jeśli jesteś pracodawcą i masz takie możliwości. Nawet jeśli starający się o pracę nie ma stałego meldunku. Wynagrodzenie jakie mu zapłacisz, pozwoli mu nie żebrać, nie kraść, a żyć godnie, nawet w bezdomności.
- Możesz zatrudnić się w organizacjach pomocowych. NGO są takimi samymi pracodawcami jak inne instytucje, choć oprócz niezbędnej wiedzy, w pracy pomaga też empatia i wrażliwość.
- Wspomagaj Banki Żywności, kiedy prowadzą świąteczne akcje zbierania trwałej żywności
w dużych sklepach. Korzysta z nich wiele organizacji, w tym także Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. - Przekaż dary rzeczowe. Odzież, pościel, koce, kołdry, ręczniki, bieliznę (bardzo jej bezdomnym brakuje). Jeśli masz używaną, pamiętaj przekazuj tylko i wyłącznie tę w bardzo dobrym stanie (napraw zamki, wszyj guziki) i świeżo upraną. Powinny to być raczej: kurtki, spodnie, ciepłe swetry, dresy, koce. Te w kiepskim stanie wyrzuć. Nikt, nawet bezdomny, nie będzie miał z nich pożytku.
- Zostań wolontariuszem. Możesz się przydać w tych placówkach, do których trafiają samotne matki, w domach dziecka, schroniskach. Pracownicy dopasują Twoje umiejętności i wiedzę, do potrzeb placówki i podopiecznych. A potrzeb mają wiele. Tylko przemyśl decyzję: wolontariat nie może być na chwilę. Jeśli szybko zrezygnujesz, tylko zmarnujesz czas, jaki poświęcą Ci pracownicy na szkolenie.
I jeszcze dwa sposoby wzbudzające kontrowersje, a dotyczące tak zwanego dawania na ulicy. Te, wydawałoby się najprostsze sposoby pomocy, obarczone są poważną wadą. Zdaniem pomagających zawodowo – sprzyjają pozostawaniu na ulicy. Czasem jednak coś nie daje przejść obojętnie obok człowieka proszącego… rozważ więc i takie formy pomocy:
- Daj kilka złotych osobie proszącej lub człowiekowi w potrzebie. Może i masz wątpliwości, czy on tego nie przepije, ale zyskujesz poczucie, że doraźnie pomogłeś. Zresztą, przecież widać, czy ktoś lubi wypić…
- Kup coś do jedzenia, choć nie zawsze jedzenie jest mile widziane. Zyskujesz pewność, że bezdomny przynajmniej nie będzie dziś głodny.
I staraj się, byś tej pomocy sam nie potrzebował.