Świat blichtru, bogate dekoracje, czerwone dywany, a wśród onieśmielającego przepychu oni – gwiazdy dużego ekranu, muzycy, celebryci, herosi współczesności. Oglądamy ich na ekranie, czytamy o nich w gazetach, nie podejrzewając, jakie tragiczne wydarzenia życiowe kryją się pod warstwą makijażu. Oto niesamowite historie ludzi, którzy pokonali przeciwności losu i osiągnęli sukces. Ich perypetie stanowią motywujący przykład dla wszystkich znajdujących się w trudnej sytuacji i przestrogę dla tych, którzy zbyt łatwo spisują na straty drugiego człowieka. Poznajmy sławnych bezdomnych.
Kurt Cobain – bezdomny geniusz
Słyszałeś Smells Like Teen Spirit? Ten międzynarodowy hit, zdobywający listy przebojów, stał się hymnem całego pokolenia młodych ludzi. Jego autorem jest Kurt Cobain, były bezdomny.
Charyzmatyczny frontman kultowej Nirvany w młodości borykał się z brakiem dachu nad głową. W Maju 1985 zaledwie kilka tygodni przed ukończeniem szkoły przyszły gwiazdor rockowych scen został z niej wyrzucony. Postępujący konflikt z matką i niepowodzenia szkolne zaowocowały koniecznością opuszczenia domu. Trudna sytuacja zmusiła przyszłego artystę do zamieszkania pod mostem, spędzania nocy w poczekalni szpitala i u znajomych. Zła passa trwała rok, a jej echa widać w wielu utworach, których wspólnym mianownikiem wydaje się uliczna melancholia. Oto fragment jednego z nich. Niesamowita piosenka Something in the way opowiada o trudnym okresie muzyka.
Underneath the bridge
The tarp has sprung a leak
And the animals I’ve trapped
Have all become my pets
And I’m living off of grass
And the drippings from the ceiling
It’s okay to eat fish
‚Cause they don’t have any feelings.*
Utwór wyraża nie tylko trudną sytuację mieszkaniową, ale także samotność podmiotu lirycznego. Jego towarzyszami stają się dzikie zwierzęta, które próbuje udomowić. Ujęta w artystyczną formę bezdomność staje się sposobem mówienia o samotności i doświadczeniu wyalienowania.
Dalszą interpretację pozostawiamy fanom, a my skupiamy się na pozytywnym wymiarze perypetii muzyka. W tym samym roku artysta zadebiutował na scenie, rozpoczynając swoją zawrotną karierę muzyczną. Zimą Cobain, Krist Novoselic i Aron Burchard stworzyli zespół, który po wielokrotnej zmianie nazwy stał się trzonem słynnej Nirvany. Włożona praca i poświęcenie zaowocowały, a grupa z czasem stała się ikoną, która zmieniła życie samego autora, jak i milionów fanów z całego świata.
Siła marzeń, czyli Sylvester Stallone i jego droga do sukcesu
Prawdziwi twardziele nigdy nie tracą równowagi. Jesteś o tym przekonany? Nic bardziej mylnego. Sylvester Stallone, zanim stał się ulubieńcem publiczności, przez trzy tygodnie mieszkał na dworcu autobusowym w Nowym Jorku.
Niepowodzenia zawodowe i związana z tym postępująca bieda zmusiły ulubieńca publiczności do sprzedaży biżuterii żony. Mimo trudnej sytuacji przyszły aktor nie zrezygnował z marzeń. Jak wspomina: „Wiedziałem, że jeśli znajdę pracę, pozwolę się jej uwieść i stracę napędzający mnie głód. Wiedziałem, że mogę kontynuować tę walkę, przyjmować te ciągle odmowy i starać się dalej, tylko jeśli granie będzie moim jedynym wyborem, tylko jeśli spalę za sobą wszystkie mosty”.
Przyjęta postawa nie od razu przyniosła oczekiwany efekt. Przyszły aktor popularnych produkcji filmowych jak Rambo, Rocky czy Tango i Cash był zmuszony sprzedać nawet swojego psa, aby zdobyć pieniądze na przetrwanie. Na szczęście pupila udało się odzyskać, gdy kariera mężczyzny nabrała tempa.
Przełom nastąpił, gdy pewnego dnia aktor udał się do biblioteki w celu ogrzania. Pod wrażeniem lektury opowiadań Edgara Allana Poego podjął decyzję o zastaniu scenarzystą. Postanowienie okazało się strzałem w dziesiątkę. Mimo początkowego braku zainteresowania ze strony producentów postanowienie przyniosło spodziewany efekt.
Zainspirowany oglądaną walką bokserską, Stallone napisał scenariusz Rocky’ego, który nie tylko sprzedał z zyskiem, ale w którym zapewnił sobie główną rolę. Produkcja przyniosła aktorowi sławę i bogactwo. Rozdział ubogiego życia, w którym nocował na dworcu, dobiegł końca. Przed aktorem otworzyły się drzwi niezwykłej kariery, którą każdy z nas może śledzić.
***
życie pisze niesamowite scenariusze. Potwierdzają to przytoczone wyżej historie. Podobnych opowieści możemy znaleźć więcej. Niezależnie od ich liczby i złożoności, wszystkie potwierdzają fakt, że bezdomność jest stanem, z którego można wyjść. Zanim wydamy wyrok i ocenimy spotkanego na ulicy człowieka, zastanówmy się, czy jego sytuacja życiowa nie jest wynikiem niesprzyjających okoliczności, które można pokonać przy odrobinie wsparcia.
*Tłumaczenie własne:
Pod mostem
Brezent zaczął przeciekać
A zwierzęta, które złapałem
Wszystkie zadomowiły się
I żywię się trawą
I zaciekami z sufitu
Nie ma nic złego w jedzeniu ryb
Bo one nie mają uczuć