Pierwsza randka, Walentynki, urodziny, mamy w życiu sporo okazji do okazywania uczuć najbliższym. Jednak czy możliwa jest naprawdę wielka miłość przez wiele długich lat?
Recepta na szczęście
Najszczęśliwszy dzień w życiu – takim mianem ludzie często określają datę swego ślubu. Cudownie, gdy jest to rzeczywisty początek niesamowitej, wspólnej drogi. Bardzo szybko okazuje się jednak, że gdy dopada nas szara rzeczywistość, wzniosłe uczucia nieco bledną, pojawiają się różnice zdań. Przestajemy się dogadywać. Wydaje się, że osoba, w której się zakochaliśmy gdzieś zniknęła, a na jej miejsce przyszedł ktoś zupełnie nam obcy. Czy tak zawsze musi być? Czy istnieją całkowicie zgodne związki. Raczej nie. Nawet Papież Franciszek zasugerował: „Kłóćcie się, ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody.” I to właśnie jedna z kluczowych zasad udanego małżeństwa – nieustanna chęć do budowania więzi i dochodzenia do porozumienia.
Miłość tkwi w szczegółach!
Codzienne przytulenie, serdeczne spojrzenie, podanie kawy lub szczera ciekawość w pytaniu „Jak Ci minął dzień?”. To drobiazgi, które są fundamentami trwałych związków. W natłoku codziennych spraw, trudno nieustannie odczuwać zachwyt, jednak pielęgnowanie każdej wspólnej chwili z pewnością zaowocuje długotrwałą i silną relacją, która przetrwa nawet najcięższe przeciwności losu.
Ważne, żeby pytając o samopoczucie ukochanej osoby, wysłuchać ją z troską i pełnym skupieniem, próbować zawsze postawić się na jej miejscu. Oczywiście nie raz konieczne jest sprowadzenie drugiego człowieka do pionu i zmotywowanie go do wzięcia się w garść. Niemniej jednak, ważne jest, żeby nigdy nie bagatelizować jej uczuć. Wszyscy jesteśmy różni i musimy nauczyć się akceptować odmienne poglądy innych. Sposób w jaki myśli czy postępuje Twój małżonek, nawet jeśli jest całkowicie odmienny od Twojego, nie musi wcale być zły.
Kolejna cechą udanego małżeństwa jest tak zwany niepodważalny krąg zaufania. Dzięki niemu, to właśnie nasz małżonek jest pierwszą osobą, której pragniemy się zwierzyć, z którą chcemy podzielić się dobrą nowiną, bądź też przedyskutować sprawy, zanim podejmiemy kluczowe dla nas samych, bądź naszej rodziny decyzje.
Rozwód – przykra konieczność?
Wydawać by się mogło, iż we współczesnym świecie spotykamy coraz więcej nieudanych związków. Faktem jest, iż społeczeństwo daje obecnie większe przyzwolenie na rozwód, ale czy naprawdę zawsze jest to konieczne? Gdy spytano kiedyś małżeństwo z długoletnim stażem, jak wytrzymali ze sobą tyle lat, odrzekli: „Urodziliśmy się w czasach, gdy jak coś się psuło to się to naprawiało, a nie wyrzucało do kosza” Jest w tym zdaniu głęboki sens. Nie ma możliwości, żeby w każdym związku zawsze było sielankowo. Prędzej czy później pojawią się różnice zdań, kłótnie, codzienne wyczerpanie. Oczywistym jest, że można się zmęczyć drugą osobą, każdy nie raz potrzebuje wytchnienia i chwili samotności. Jednakże w dobrze funkcjonującym związku, zawsze powinno być w nas pragnienie bycia razem. Wspólne wyjście na randkę, spacer, celebrowanie rocznic i świąt. Brak tej tęsknoty za drugim człowiekiem jest jednym z objawów, iż coś w naszej relacji zaczyna się psuć. Warto wtedy dokładnie przemyśleć w czym tkwi problem i szczerze porozmawiać.
Cienka granica miłości z nienawiścią
Prawda jest taka, że najłatwiej frustrują nas osoby, do których żywimy najgłębsze uczucia. Nie warto jednak tkwić w tej nienawiści. Bardzo często nasze spory wynikają z braku porozumienia. Rozmowa – tak błahe i tak fundamentalne zarazem. W dzisiejszych czasach żyjemy w nieustannym biegu. Otaczamy się coraz inteligentniejszymi sprzętami, które w mig odgadują nasze potrzeby. Zapominamy wówczas, że druga osoba, nawet jeśli żyje z nami już dziesiątki lat, nie zawsze domyśli się o co tak naprawdę nam chodzi. Fakt, że czegoś nie zrobiła czy nie powiedziała, nie musi wynikać z tego, że nie chce dla nas jak najlepiej. Po prostu może nie mieć zielonego pojęcia, czego tak naprawdę od niej oczekujemy.
„Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.” W tej humorystycznej myśli Zdzisława Dolatowskiego, wbrew pozorom też jest wiele prawdy. Chodzi tu przede wszystkim o umiejętność żartowania z własnych błędów i porażek. W prawidłowej relacji nie ma władcy i poddanego. Każda z osób, powinna za wszelką cenę chcieć uchylić tej drugiej nieba. Paradoks tkwi w tym, że w naprawdę zgodnych związkach, gdy skupimy się na potrzebach Ukochanej osoby, to nim się spostrzeżemy, nasze własne pragnienia zostaną w pełni zaspokojone.
Czy małżeństwo jest łatwe? Zdecydowanie nie. Z pewnością potwierdzą to również słynne pary z długoletnim małżeńskim stażem, jak chociażby Meryl Streep i Don Gummer czy Sean Connery i Micheline Roquebrune, bądź z rodzimego podwórka Paweł Królikowski i Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Szymon i Magda Majewscy lub Katarzyna i Cezary Żakowie. Zgodnie ze słowami Aldony Różanek „W małżeństwie trzeba mieć piekielną wytrwałość i anielską cierpliwość.” Jednakże ten trud nie rzadko nadaje naszemu życiu sens i sprawia, że już na ziemi, możemy czuć się jak w niebie.